niedziela, 17 marca 2013

***

W domu pachnącym wieńcem cynamonowym z przepisu Liski, obiadem i słonecznymi tulipanami przywiezionym przez moich Kochanych.
Ciepło, bo pyrkoczą garnki na gazie, bo zachodnie okna pełne słońca, bo wybuchy śmiechu co chwilę.  
Ciepło, bo My razem. 
Chciałabym, żeby to była niekończąca się opowieść. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze