środa, 4 lipca 2012

LETNIE FLASHBACKI I HERCKLEKOTY

Poranny pociąg. Wokół studenci, chyba romanistyki i chyba przed egzaminem. Przysiadam na te 7 minut mojej drogi z południa na północ koło starszej pani. Zerkam przypadkiem, co czyta i potem już nie przestaję zaglądać jej przez ramię. Przez te 7 minut przeczytają się (odmówią w myślach?) zapisane równym pismem na poskładanych we czworo karteluszkach modlitwy do św. Judy Tadeusza, św. Antoniego, św. Rity, św. Faustyny
i do bł. ks. Popiełuszki. Mimowolnie i zupełnie bez sensu, ale czuję się przez chwilę, jak bezbożnica.  


Lubię takie rozmowy, kiedy okazuje się, że w tym samym czasie myślimy o tym samym. Olga i jej letnie flashbacki. Kasztany, lipy mijane w drodze do sklepu, zapach, co przypomina dziecięce spacery z babcią pod rękę. "Taki ciepły ranek, a ja w krótkich spodenkach, koszulce i aureoli włosów wkoło głowy, poczułam się, jak 6-latka".  

W Rondzie Sztuki na obronie dyplomu naszej graficzki Oli. Hercklekoty.pl śląski portal randkowy. Bardzo z przymrużeniem oka, bo demaskujący prawdziwe tożsamości swoich użytkowników. To właściwie praca na pograniczu sztuki i socjologii. Bo Ola, jak się okazuje, ma nie tylko świetną kreskę, ale równie świetny zmysł obserwacji, okraszony dodatkowo dużym poczuciem humoru. Opowiada, że, tworząc profile spragnionych miłości, baaardzo różnie pojmowanej, była Leokadią, Agatą, Przemem, czy Eugeniuszem, myślała, jak oni, mówiła ich językiem, wchodziła w role, żeby stworzyć postacie z krwi i kości, prawdziwe, wiarygodne. Powstała cala galeria oryginałów, bab i chopów, którzy w pełnej krasie odsłaniają nam się dopiero wtedy, kiedy klikniemy w pozornie tylko niezaładowane zdjęcie. Można pozować na nauczycielkę z pasją, która lubi wieczory pod rozgwieżdżonym niebem, szuka oczytanego i wykształconego dżentelmena, a w istocie kogoś do sado-maso gierek, którym namiętnie się oddaje. Albo udawać twardziela mówiącego niby wprost, że chodzi tylko o seks
i w niewybredny sposób reklamującego swoje fizyczne walory, a w ukryciu przebierającego się w damskie ciuszki. O internetowej autokreacji bez granic i tabu. To, co imponujące szczególnie, to ogrom pracy włożonej
w stworzenie tej strony
2000 rysunków do samych tylko poklatkowych animacji. Portal powinien mieć intro
z ostrzeżeniem: "Uwaga, wciąga!!!", trudno bowiem nie chcieć za jednym wejściem przejrzeć wszystkiego na wylot. 


 Hercklekoty.pl 






























































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze