niedziela, 3 listopada 2013

***



Deszcz

mówiłem tobie już pięćdziesiąt kilka razy,
żebyś już poszła sobie, przecież pada deszcz,
to przecież śmieszne takie stać tak twarz przy twarzy,
to jest naprawdę niesłychanie śmieszna rzecz.

 
i tak się trudno rozstać,
tak się trudno rozstać,
no, nawet jeśli trochę pada, to niech pada
i tak się trudno rozstać,
tak się trudno rozstać,
nas chyba tutaj zaczarować musiał deszcz.

żeby tak w oczy patrzeć: kto to widział?
żeby pod deszczem taki niemy film bez słów,
żeby tak rękę w ręku trzymać: kto to słyszał?
a przecież jutro tutaj się spotkamy znów.

 
i tak się trudno rozstać,
tak się trudno rozstać,
no, nawet jeśli trochę pada, to niech pada
i tak się trudno rozstać,
tak się trudno rozstać,
nas chyba tutaj zaczarować musiał deszcz.

 
na Żoliborzu są ulice takie śliczne,
takie topole, a w tropach taki wiatr,
gdy przyjdzie wieczór, świecą światła elektryczne
i tak mi dobrze, jakbym miała osiem lat.

 
mówisz: "Kochana!"
ja ci mówię: "Mój Kochany!"
i tak chodzimy i na przełaj, i na skos,
a w tej ulicy, która idzie na Bielany,
jest tyle świateł, jakby Chopin nucił coś.

 
i tak się trudno rozstać,
tak się trudno rozstać,
no, nawet jeśli trochę pada, to niech pada
i tak się trudno rozstać,
tak się trudno rozstać,
nas chyba tutaj zaczarować musiał deszcz.

(Anna Maria Jopek, Marek Jackowski, tekst: Konstanty Ildefons Gałczyński)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze