poniedziałek, 7 stycznia 2013

SESJA SESJI

Lustrzan(kow)e Odbicie. 
Czyli o tym, jak pewnej Światłoczułej Pannie odbiło do reszty z niemającym końca pstryk-pstryk-pstryk-pstryk. Do Asinego, powtarzanego często: "Odłóż wreszcie ten aparat, chłoń chwilę, przeżywaj, patrz!", dołączyły pełne politowania i kociego znużenia spojrzenia Sesji. Ale czy nie jest rozczulająca?

Widział kto, żeby tak spać? Kosz pełen papierów do palenia w kominku to ostatnio numer jeden w kocim rankingu najdziwniejszych miejsc do spania
Ewentualnie jeden z dwóch parapetów w studiu, ale nawet za zasłoną chwili spokoju, opędzić się nie można od "kici-kici"...
No dobra, zapozuję ci, nawet się po kociemu uśmiechnę, tylko zmiłuj się, idź już sobie...

4 komentarze:

Dziękuję za Wasze komentarze